
Dąb, drzewo które przetrwa wszystko. Otoczony od tysiącleci aurą tajemniczości, symbol siły, władzy i długowieczności. Chwałowice mają swoje dęby. Na mapach z XIX wieku znaleźć można obszar leśny nazywany „Chwallowitzer Dembine”, co znaczy oczywiście „Chwałowicka dębina” czyli dębowy las. Wspomniany obszar leżał na północny zachód od centrum Chwałowic i w zasadzie oddzielał je od Zamysłowa. Pierwsze wzmianki o dębowym lesie chwałowickim znaleźć można w akcie zakupu Chwałowic (ówczesny zapis to Gwalowicze) z 1679 roku. Pan na Popielowie i Radziejowie, Zygmunt Jarosław Skrbensky kupił od niejakiego pana Paczynskiego miejscowość. W dokumencie sprzedaży wymieniono dobra nabyte w ramach Chwałowic: dwór rycerski, karczmę, prawo do szynkowania piwa, pola uprawne, stawy, potoki, a także las dębowy.



Chwałowicka dębina trwała tak przez stulecia, aż do lat 70 XX wieku, kiedy rozbudowano system kolejowy stacji Rybnik Towarowy. Dębowy las w dużej mierze wycięto a teren zniwelowano, obniżając go o kilkanaście metrów, do poziomu na którym znajdowała się pierwotna linia kolejowa z Rybnika w kierunku Niedobczyc. O tym, że kiedyś istniała „Chwałowitzer Dembine”, przypomina nam dziś kilkadziesiąt starszych i młodszych ocalałych dębów. Znaleźć je możemy opodal „Domu nauczyciela” przy szkole SP 35 (Gim 3) przy ulicy Pukowca. Stare dęby rosną jeszcze, wąziutkim pasem wzdłuż szkolnego boiska. Kilka z nich pozostało także na skraju skarpy (Powstała przy niwelacji terenu pod torowisko) wzdłuż ścieżki z Chwałowic na Hajdę.








